Jak to człowiek się szybko do dobrego przyzwyczaja. Ponad 40 lat w Polsce, niecałe dwa poza* i już dwaj pijani frajerzy z Grudziądza drący mordy i klnący na cały samolot wkurwili mnie zacnie.
*przez ten cały czas nie widziałem ani jednej pijanej i/lub klnącej osoby