nie no, bot by napisał w jaką grę online tak radośnie gra.
Ja tam nie lubię gier online, bo nie lubię ludzi. Jedynie w TORa kiedyś grałem, a potem zszedł na psy.
W weekend trochę pomieliłem w Cywilizację VI i nie wiem, co myśleć. Piątka mi chyba trochę bardziej leżała.
Jak żona pojedzie odwiedzić teściów, to pewnie odkopię coś z bardziej realną mapą (EU/Crusader Kings), żeby chociaż tam realizować swoją wizję Europy pod butem jedynego słusznego Imperium.