Ogólnie nie kumam, po co w ogóle ten jego film - wszystko było już wiadomo od kilku lat z innych mediów. Nic odkrywczego i jakieś spiskowe pierdolenie.
Choćby po to, żeby pokazać hipokryzję i załamanie takich skurwysynów jak Kuba Powiatowy, który z jednej strony nabija się z M Piróga, a sam robi sobie kasting na chłopców, zamawia trzech i wybiera sobie zawsze najmłodszego. Teraz już wiadomo czemu kilka lat temu w audycji radiowej razem z Figurskim krzyczeli do Trynkiewicza .....kochamy cię Mariusz. Co się później dziwić, że całe te środowisko pseudo artystów zaciekle broni Polańskiego. Jedno wielkie bagno.