Wróciłem właśnie z PL po nieco dłuższym weekendzie. Mam wrażenie, że niektórzy zaczynają traktować mnie jak chodzący bankomat.
A spróbuj tylko nie dać!
Przerabiałem to. W moim przypadku rozwiązaniem były drogawe prezenty na święta, urodziny etc.
Dusigroszem nikt Cię nie nazwie, ale prosić o pieniądze już trochę wstyd.