Co nie zmienia faktu, ze na lekcje wokalu moglby sie zapisac, nie zaszkodzi. I nie, ze mi jakos mocno ten wokal przeszkadza, nie razi mnie ale ja gluchy jestem.
Inna sprawa, ze szczegolnie amatorscy wokalisci maja wyjatkowe opory w wykupieniu lekcji spiewu i niedajboze (o zgrozo!) kupnie swojego mikrofonu...
Nie tak jak basiści w kupnie nowych strun do basu
No nie wiem, miałem kiedyś wokalistę o dosyć skrajnych poglądach - uważał, ze on jest od śpiewania, a
cała reszta jest po stronie zespołu. Tzn kupienie mikrofonu, nagłośnienia. I pisanie tekstów, bo on je może zaśpiewać, jak mu wszystko zapewnimy xD