Srogi necrobump, ale może komuś się przyda. Miałem Apogee Solo, Focusrite Scarlett, (i nadal mam iPadowego iStudio Docka), przez długi czas Zooma TAC-2 (a poza tym L6 Helixa i inne takie bardziej gitarowe sprzęty z opcją interfejsowania), a teraz w ramach wymiany dorwałem Audienta iD14. Totalnie zmasakrowała mnie jakość dźwięku zupełnie wbrew moim oczekiwaniom. Jest czyściutko, selektywnie, mięsiście. Wejście DI do gitary też dużo lepsze niż w Zoomie, latencja na Mac OS jest na bardzo przyzwoitym poziomie. Spokojnie można grać na wtyczkach i brzmi to dobrze. Jeśli ktoś się zastanawia nad Audientem (albo jakimkolwiek interfejsem do 1000 zł) to gorąco polecam, na nowo zakochałem się w słuchaniu i robieniu muzyki.