Zimna wojna
5/10, średniak.
Cały czas mam wrażenie, że nie można u nas w kraju zrobić filmu który jest choć trochę optymistyczny. Wszędzie tylko wóda, wojna i komuna.
Historia miłosna w filmie opiera się na motywie "głupiej baby" i niewiele bardziej rozgarniętego faceta.
Kler
Moim zdaniem Drogówki czy Domu Złego nie przeskoczył.
Naciągane było wpakowanie dosłownie wszystkiego czego się dało a co można zarzucić Kościołowi. Np. ta migawka ze skinami była taka.
Może taka konwencja, nie wiem. Po prostu wydaje mi się, że na przykład kiedy gotuję nie dodaję wszystkich składników aby potrawa była "smaczniejsza".
