A nie lepiej rozdać partytury? W czymkolwiek pdf, doc, papier, srajtaśma? Każdy by se odpalał sam na czymkolwiek.
No ale to by przyspieszyło pracę na koncertach z obiadem. Mnie osobiście wkurwia jak się te kartki wertuje i szuka tego tamtego, a tak bym sobie wjebał algorytm losowy cyk cyk i po temacie.
Jak nic się nie ogarnie to zostanie stary dobry segragator