Perka bez kopniaka, za to z kompresją, którą chciałeś pewnie ją uratować w miksie. Wyszło zasysające rozmydlone gówno. I to jest pieta Achillesowa tej "produkcji" w moim odczuciu. Za cicho, sztuczna, przekompresowana, bez zajebania. Ogarnij ten myk i wrzuć jeszcze raz.