Autor Wątek: [NGD] DV Mark Maragold + DV Mark 212 Neoclassic  (Przeczytany 3871 razy)

Offline zerotolerance

  • Pr0
  • Wiadomości: 590
  • Biegnę ci wpierdolić.

Smuteg. Na jakiej kolumnie go ogrywałeś i na jakich gitarach?

Ja jeszcze dodam, że minusem jest, że ma dość głośne szumy własne na przesterowanym kanale na dużym gainie i dużym masterze. Aczkolwiek bramka szumów leczy to w 100%.

A "płaski" przester, to ostatnia rzecz, jaką bym o tym wzmaku powiedział. ;) skompresowany? Przester to kompresja :D ale obalam tę bzdurną tezę jak pół litra przez jedno, proste doświadczenie - odkręć gain mocno, ale lekko trącaj struny, baw się artykulacją. Jest różnica między lekkim a mocnym graniem? Jest. No chyba, że masz EMG w gitarze. :D

Sam przester ma bardziej hard rockowy niż metalowy charakter, to jeszcze inna sprawa.
David Laboga 112 pro z Greenbackiem i g12t75, Marvel 212 open back z V30 kopia jakiegoś topowego Suhra czy innego butiku, Marshall 1960B z g12t75 i g12 65 Heritage.

Testowane z LP Custom 57 Reissue, 498/490.

Generalnie, nie oczekiwałem od tego wzmacniacza jakiegokolwiek metalowego charakteru, liczyłem na fajny "otwarty" charakter przesteru, nie wiem, fajny crunch, a usłyszałem jakąś przekompresowaną papkę. Było to już jakiś czas temu, więc ciężko mi przypomnieć sobie wszelkie szczegóły, ale dobrego wrażenia ten przester po sobie nie zostawił. Zapamiętałem, że był płaski.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
5 Odpowiedzi
3071 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Sie, 2013, 08:52:49
wysłana przez przemekprzemek
16 Odpowiedzi
4538 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Sty, 2013, 08:22:38
wysłana przez Luc