Chińczyki to spoko sprzęt - gdy mi padł niedawno iPhone, przez jakiś czas siedziałem na Xiaomi 4X i ogólnie pół rodziny już doradziłem różne chińczyki. Ale jeśli chodzi o aparaty, to duże firmy jednak mają sporą przewagę ze względu na kasę w R&D, jaką mogą wykładać właśnie choćby na optymalizację działania aparatów. Huaweie trochę lepiej, ale to zależy, czego oczekujesz od smartfona. Mi się absolutnie nie podobają te telefony, są jakieś... nudne.
Ja bym brał na Twoim miejscu używanego V20, bo ma kapitalny tryb manualny (np. możesz indywidualnie zarządzać czułością mikrofonów przy nagrywaniu) i jednego z najlepszych DACów w telefonach (nie jest to żaden szał obiektywnie, ale w porównaniu do konkurencji i tak to jest więcej niż spoko). Albo Galaxy S7, bo to ogólnie zajebisty smartfon - w słabych warunkach oświetleniowych kręci pewnie lepiej od LG, ma bardzo wygodną bryłę i wyświetlacz AMOLED. No i jest wodoodporny. Ja też osobiście lubię nakładkę Samsunga, ale sporo ludzi ma na na nie uczulenie.