Ja totalnie nie widzę się w pracy biurowej na przykład. 100 razy bardziej wolę sobie pochodzić (tak jak teraz) z urządzeniami pomiarowymi i pomierzyć coś niż siedzieć cały dzień przed komputerem, żeby potem móc siedzieć przed komputerem. Tutaj świeże powietrze, fajni ludzie, co raz coś pierdolnie... ciekawie jest
I tak, pracowałem. Może nie w korpo, ale były komputery i papiery i w ogóle szajs dinx.