Uprzejmie proszę, szanownych Panów moderatorów i administratorów o zamknięcie, spalenie, zadeptanie, zjedzenie, zakopanie i wepchnięcie pod największy kamień kącika politycznego. Prośbę swą motywuję tym, iż odkąd go założyłem, forum umiera. Już kilku poważnych osobników płci przepięknej poprztykało się w tymże dysputanckim kuriozum i niechętnie bierze udział w współżyciu gitarowej braci. Nikt już nie chce pisać o gitarach? Tak się nie godzi!
P.S.
A jeśli komu przyjdzie wspomnieć coś o polityce, choćby wspomnieć słówko, nawet w dziale offtopic to ban albo akcja pajacyk tak dla otrzeźwienia.