Ja jedynie umiem odradzić - przede wszystkim Deichmannowe (jezu, po 10h łażenia w nich pod rząd miałem zarazem odparzone, spuchnięte i sine stopy), Dunlopów też nie polecam - niby dobrze wykonane, ale kanciasto skrojone i do tego, jak wspomniał Dżi-zas, łatwo się rozwiązują, co w połączeniu kończy się poobijanymi paluchami o metalowy czub.