Autor Wątek: W co gracie - siostro, bracie?  (Przeczytany 533513 razy)

Offline blendamed

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
A ja się na Life is Strange szykuję. ;) Przy moim tempie grania może jesienią zacznę. ;)
Tru, chociaż patrząc po demówce którą wypuścili może być średniawo. Zaciągnęli jakieś nowe aktorki, którym póki co strasznie drętwo idzie to granie. Nie mogą zatrudnić aktorów grających w pierwszej odsłonie ze względu na jakiś dym od niejakiej organizacji zwanej SAG-AFTRA.

Zresztą to Life is Strange: Before The Storm to i tak takie lekkie pierdnięcie by zahajpować fanów na legitną drugą część gry. Ten prequel nawet nie robi DONTNOD tylko jakieś randomy z chujwiyskąd. Sceptycznie do tego podchodzę ale ciupnąć ciupnę.

A ja w między czasie skończyłem sobie Mirror's Edge: Catalyst. Grałem w pierwszą część, która zagrzała sobie w moim serduszku specjalne miejsce ze względu na wzorowo tworzoną atmosferę przez fenomenalną muzykę w wykonaniu Markusa Birgerssona z Solar Fields, turbo wciągający gemplej i relatywnie ciekawą fabułę.
W Catalyst atmosfera dalej sztos choć tak dupy mocno nie urywa jak w jedynce, przerywniki w końcu robione na silniku gry co imho wyszło im przechuj, dawno nie widziałem tak żywych animacji postaci, a gejmplej jak w jedynce był kozak tak tutaj jest jeszcze lepszy. Płynność i responsywność sterowania mocno wciąga.
Dodatkowo jak fabuła w jedynce była momentami dość mocno drętwa tak tutaj w sumie nie mam zastrzeżeń. Ciekawa i fajnie poprowadzona historia. 8/10