Osobiście jeszcze nie grałem (czekam aż ściągną do pobliskiej Cybermachiny, bo jak mam wydać 200 zł na grę, to ma być kaliber nowej Zeldy [swoją drogą - zajebista! 10/10], nie Tekken, którego na imprezie i tak znajomi nie odróżnią od poprzedniej części), ale nie podoba mi się to, co zrobili ze stylem wizualnym uderzeń - niby ładniej, ale jakoś mało wygląda jak Tekken.
W ogóle w poprzednim poście zapomniałem napisać, na co jeszcze się jaram. Pierwsza gra Dragon Ball na którą czekam, bo autorstwa ludzi od Guilty Geara - czyli super śliczna, rysowana grafika, szybka i dobrze zbalansowana mechanika walki i top-tier hardrockowo-meatalowy soundtrack to pewnik.