Właśnie, z perkusją na wieś
Do tego zmierzam - po co komu perkusja, skoro teraz co rusz wszyscy maszyny używają. I równo zagra, i nie marudzi, że się coś nie podoba, i mniej gratów do noszenia, i panienek nie straszy na gigach. A GIGami sampli to aż zachęca - fajny wyraz twarzy laski, której napomknę ile mi sample na dysku zajmują. "och, to tyle, co mi dyskografia Metaliki, Paparołcz, Soadu i Dystyrb!" ech, czas zmienić klub.
jesteśmy na wsi z perkusją, a i tak nam spokoju nie dają
a na koncertach wolę użerać się z perkmanem niż z laptopem
cóż, póki co zrobiło się chłodniej, więc okna będą zamknięte
poza tym w wakacje mój brat cioteczny (mieszka dom za mną) poprosił mnie, żebyśmy wpadli do niego na bibę z grillem i cuś zagrali - więc jakiś czas przedtem powinniśmy być grzeczni