Właśnie, z perkusją na wieś 
Do tego zmierzam - po co komu perkusja, skoro teraz co rusz wszyscy maszyny używają. I równo zagra, i nie marudzi, że się coś nie podoba, i mniej gratów do noszenia, i panienek nie straszy na gigach. A GIGami sampli to aż zachęca - fajny wyraz twarzy laski, której napomknę ile mi sample na dysku zajmują. "och, to tyle, co mi dyskografia Metaliki, Paparołcz, Soadu i Dystyrb!" ech, czas zmienić klub.