Autor Wątek: hałas a sąsiedzi i prawo - pomóż!  (Przeczytany 11822 razy)

Offline mimski

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 1
Odp: hałas a sąsiedzi i prawo - pomurz!
« 06 Maj, 2009, 00:27:09 »
Jeszcze takie dwie jaskółki z orzecznictwa SN.
Cytuj
Wybryk to zachowanie się jakiego wśród konkretnych okoliczności czasu, miejsca i otoczenia, ze względu na przyjęte zwyczajowo normy ludzkiego współżycia nie należało się spodziewać, które zatem wywołuje powszechne negatywne oceny społeczne i uczucia odrazy, gniewu, oburzenia. Wybryk charakteryzuje więc ostra sprzeczność z powszechnie akceptowanymi normami zachowania się. A contrario nie może być uznany za "wybryk" czyn, który nie tylko, iż nie koliduje w rażący sposób z obowiązującymi w określonym kontekście sytuacyjnym normami zachowania się, ale wręcz wzbudza - w odbiorze powszechnym - oceny akceptacji, choćby milczącej zgody, aprobaty, podziwu lub uznania.
W związku z tym można powiedzieć, że w powszechnym odbiorze, granie muzyki ciężko pod wybryk podciągnąć.

Cytuj
Nadmienić należy, iż istota "wybryku" uzależniona jest od szczególnych znamion strony podmiotowej, charakteryzującej się umyślnym okazaniem przez sprawcę lekceważenia dla norm zachowania się.

W sumie mi to wczoraj umknęło. Do penalizacji z art. 51 KW konieczna jest umyślność i chęć popełnienia wykroczenia, albo przynajmniej branie pod uwagę możliwości jego popełnienia. Granie próby jednak nie wskazuje na okazywanie lekceważenia dla norm zachowania się. Szczególnie jeśli próba odbywa się we włąsnym domu i w dodatku raptem raz na tydzień.

Ale to są tylko takie moje dywagacje. Żeby nie było, że zachęcam do odkręcania pieców na 10. Jedynie stwierdzam, że nie stoicie na przegranej pozycji w tej sprawie. Zdrowy rozsądek jest jednak najważniejszy zarówno po Waszej, jak i po owej pani stronie. Czasem niektóre rzeczy lepiej załatwić pokojowo niż isć na noże.