Przecież kolo jest tam sam, na jednej gicie, to raz. W muzie, którą grałem, bez tych hc/punk zagrywek i niżej (bo oni grają w D i C, my w B i A) drugi gitarzysta mnie całkiem zasłaniał. Tak, sam brzmiałem spoko bardzo nisko, ale w całości kapeli nie było nawet opcji. Gościu nie ma gity z klonu.
Gościu ma gitę z klonu.
Ale nie z 85... Z tego, co wyczytałem, to 85 ma w gicie z klonowym gryfem i skrzydełkami z orzecha, a w innych gitach, które są z m.in. mahoniu (ale nadal nie klonu) ma 81, 89 i Hetfieldy. Zresztą, to nie jest temat o legendach hardcore punka, tylko o klonowym stracie, którego Ballou po prostu nie ma.
Kurwa, odpadam.

Gadałem z Kurtem po dwóch jego koncertach, widziałem zdjęcia z produkcji jego First Acta, oczywiście na sevenstringu.pl wiedzę lepiej od samego typa na czym gra. Trzymajcie mnie.

To, że ma w studiu gitary z mahoniu i na innych pickupach (poza tym czerpiesz informacje o tych 89 i 81 ze strony EMG a gość ich nawet nie używa.) Kończę ten offtop, bez sygnału.
Może to była bardziej kwestia Twojej techniki i reszty sprzętu niż samej gitary
Panie doktorze, to jak już jest diagnoza, to może od razu proszę receptę?
Nie grałem takiej muzy jak ten facio, nie w tym stroju, nie na takich gitach, nie na takich strunach, nie na takiej reszcie sprzętu, nie na jedną gitę - i jeszcze na lewo! To gdzie wspólny mianownik?
Chcę po prostu ostrzec kolegę, że było takie zjawisko z 85 pod mostem, w pewnej konkretnej konfiguracji, żeby nie był zdziwiony.
Poza tym ma być pasyw, więc nie ma tematu. Oprócz waszych propozycji dam dwie mało oczywiste: 500T i... Wilkinson MWHB, tak, ten za 130zł. Wsadziłem do jednego wiosła i opad szczeny.
Tego nawet nie będę komentował.
Czekamy na decyzję OP.