A co jeżeli stoisz przed sytuacją pt. "Możesz zarabiać 4x więcej w renomowanej firmie - musisz tylko wyprowadzić się na inny kontynent". Przerzucisz swoje szkolne dzieci w imię sukcesu? O czymś takim mówię.
Mam takich, czekej, 3 znajomych co tak zrobiło (2x Australia i raz Azja - bo reszta to jest w ramach Europy). Żodyn nie żałuje. Akurat dzieci to już na drugi dzień się pytają, czy nowy kolega może przyjść.