No ogólnie wiadomo, że oficjalnie wszyscy święci i kije w tyłkach, jak ktoś powie coś takiego (nawet, a chyba szczególnie, jak tak naprawdę nie powie), ale i tak IMO poziom tej moralności Kalego w Polsce jest jakiś szczególny. Nie wiem, czy to komunizm zrodził takich ludzi, czy to transformacja i jej konsekwencje, ale i to zezwierzęcenie przecież widać tak samo na polskiej emigracji - w UK poza patolą lokalną tylko Polacy czy Rosjanie od razu po przyjeździe rozkręcili tam drobną gangsterkę, ciągle akcje, że dla Polaków bicie dzieci jest normalne, tak samo chlanie na umór i jazda po pijaku czy chodzenie na kacu do pracy.