Pierdolę ten kraj i dotychczasowe dobre intencje. Po studiach zwiewam gdzieś, gdzie jest normalnie, a tu niech spadnie bomba, bo nawet i 10 pokoleń nie starczy na wyplenienie takiej cebuli. Na profilowym pielgrzymka na Jasną Górę, mały dzieciak czy inne gówno, a jak gębę w internecie otworzy, to wstyd, że żyje.
Polecam zatem północne Włochy.
Ja się w Polsce teraz czuję jakbym trafił na ten tankowiec z "Wodnego Świata".
Miałem tutaj dopisać coś politycznego, ale nie dopiszę nic politycznego. Mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone.