No biedactwo że na próbę musiałeś wcześniej wyjść. O maratonie pewnie też dzień wcześniej się dowiedziałeś? To że impreza promuje miasto i pewnie przyciąga turystów+klientów to też ciężko zauważyć widząc tylko koniec nosa? Serio takie masz rozumienie miasta? Dom, praca i zero atrakcji dla ludzi?
Naprawdę nie miałbym problemu z maratonem gdyby nie dział się w środku miasta. Rozrywka dla mnie z zasady nie utrudnia ludziom życia. 1,5h wycieczka piechotą z basem i wzmacniaczem bo trasa maratonu skutecznie odcina fragment miasta w którym gram próby od ruchu autobusowego i samochodowego jest dla mnie zwykłym buractwem