Laptopy nigdy nie osiągną osiągów desktopów z prostego względu - temperatura procka, której wiatraczek w lapku przy zegarach powyżej 3-3,5gHz nie jest w stanie ogarnąć. To samo tyczy się grafiki w takim laptopie. Owszem, są laptopy z wodnym chłodzeniem, ale co to za laptop, którego nie idzie zabrać pod pachę i oglądać pornole na kiblu?
Do tego dochodzi kwestia wydawania 6-8k na laptopa o osiągach desktopa za 3-4k

A po newsie o rzekomym liftingu Diablo II, przypominam sobię Pana Zniszczenia
