« 14 Wrz, 2016, 22:48:18 »
Nówka, b-stock, przeceniony na 1890 zł. Niestety zepsuty
Pętla brumi, przester dziwny, mało się nasyca, szybko rozwala i farfocluje jak w ikonicznych wzmakach zza wielkiej wody, ale...
on nie jest zepsuty, to po prostu Krank!
Koledzy na salce:
- co Ty znowu przyniosłeś...
- no zobacz, gra, a ile waży!
- ale on nie może grać dobrze
- no ale dlaczego?
- on jest sehr krank, nawet napis na obudowie cię ostrzega...
Kiedyś urządziliśmy sobie gay party w Krakowie, może niektórzy pamiętają. Było nas całkiem sporo, niektórzy po raz pierwszy się na żywo poznaliśmy i wtedy @Maciek przyprowadził ze sobą Kranka. Ten wzmacniacz rozwiązał nam języki lepiej niż czysta, poprawił humor bardziej jak konopie i dostarczył więcej rozrywki jak Roter. To jest doskonały wzmacniacz, powiedziałbym że z kategorii palników imprezowych tylko najlepiej jak właścicielem jest ktoś inny
Potwierdzam każde słowo Tomasza
Tak szybko to chyba niczego nie sprzedałeś, no nie?
Taaak, potem (przedtem?) Maciek miał 5150 (pragnę przypomnieć, że to jest nasz nadworny discopolo-bluesman) a dopiero później koszerną osiemsetę
Potem potem. Ale wyszedł na prostą.
« Ostatnia zmiana: 14 Wrz, 2016, 23:03:55 wysłana przez mati304 »
Zapisane
youshy i Maciek
lubią to
There's no use being precise about something when you don't even know what you're talking about.