Ja ledwo biorę 110kg na przysiad, a dzisiaj ledwo znalazłem spodnie, które mi ciasno nie opinają ud... Swoją drogą, od dłuższego czasu widziałem spodnie "slim fit" (czyli jak dla mnie to już rajtuzy
), teraz od niedawno coraz częściej są też "skinny fit". Cały czas mówię o dziale męskim.