W końcu się zebrałem i zrobiłem sobie drugi dłuższy kabelek, mimo że pierwszy śmiga kolejny rok bez żadnych problemów(przeciorany o kilkadziesiąt razy więcej po Polszy).
Zrobiłem mały eksperyment, bo nie jestem fanem tych cienkich mikrofonowo/shure'owych kabelków (zakupiłem takowy marki cordial, ale może złożę z niego trzeci kabel jak zajdzie potrzeba). Ten poniżej jest zrobiony na zwykłym grubym gitarowym przewodzie Klotz'a, wtyku mini xlr Rean'a, kawałku rurki termokurczliwej oraz jacku Neutrika. Całość wyniosła mnie 20zł + pół godzinki grzebania. Gdybym nie "zaszalał" z wtykiem Neutrika, tylko wszystko było by na Rean'ach to wyszło by mniej niż 15zł.
Całość wygląda solidnie i pewnie posłuży. Także kto ma trochę wolnego czasu i podstawową umiejętność operowania lutownicą, polecam przysiąść samemu.