Marshall jak to marshall dla mnie wszystkie grają podobnie.
A tu Ci dam psztyczka w nos - bo akurat SL-X gra zajebiście i trochę inaczej od reszty. Po dopaleniu to rzeźnik, jeden z niewielu Marszali, który mi się do tej pory podobał. (na mojego nie patrzcie, to kundel i bękart z innego ojca i matki, a tak naprawdę to urodziła go siostra). W sumie oba fajne wzmaki, ale nawiązując do pytania - jak chcesz dołu, to Laney. A tak w ogóle to mids maaaan.