Jestem na konferencji w Kijowie i przypadkiem dowiedziałem się, że wieczorem Nightwish tutaj gra... i to w dodatku w wersji "siedzącej". Cudem udało się załatwić bilety. Po kilku sekundach od startu koncertu większość osób załączyła tryb #YOLO i poleciała pod scenę. Po kilku kawałkach ochrona odpuściła.
Koncert był w świetnej atmosferze z muzykami "na wyciągnięcie ręki"