Jak jak Ci Muszka zazdraszczam
...Tak czy inaczej stosując się do tych zasad to ja dyktuję wadze warunki, a nie ona mnie. Jak chcę, żeby spadała to spada, jak chcę żeby rosła to rośnie i jedynie kaloriami muszę mieszać (nie pierdolę się z cardio czy innymi dietami-cytynowo-cebulowymi, lekarze mnie nienawidzą). Niestety, musisz uwierzyć na słowo, bo nikt nie przekona mnie, żeby wrzucać samojebki w majtach w publiczne internety, żeby pokazać kolegom swoje ciałko. no nie i już
....
A to o majtach popieram