Gratuluję.
....
Do czego zobowiązują Cię te umowy? Do promocji marki to wiem
ale w czym to ma się objawiać?
Ilości koncertów w roku?
Opublikowanych nagrań?
Ściągnięć ?
Obecności w mediach tradycyjnych?
Obecności w mediach społecznościowych?...forum.sevenstrin g?
twitów, obserwujących, polubień itd.....
Oczywiście, jeżeli możesz napisać.
Pewnie
![:) :)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xsmile.png.pagespeed.ic.ICDqTm0Iw2.png)
Każda firma ma inną politykę i inną umowę, ale zbierając je w garść wygląda to tak:
1. Logotyp czyli (w języku marketingowym) branding na wszystkich materiałach promocyjnych zespołu.
2. Wykorzystywanie produktów (product placement) na żywo, w zdjęciach, teledyskach i kreacjach multimedialnych.
Nie ma jako takich obostrzeń związanych z ilością koncertów czy konkretnych działań, wszystko tutaj zależy od dobrej woli i możliwości muzyka. Innymi słowy - oni chcą Ci ułatwiać życie, nie utrudniać. Mile widziany jest feedback co pół roku, zawierający luźne sprawozdanie tego gdzie pokazała się marka. Najczęściej nie ma też wyłączności, czyli mogę grać na czym chcę. Ale Ci ludzie są tak świetni i pomocni że naprawdę chce się bardzo robić wiele ponad umowę. A oni to doceniają
![:) :)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xsmile.png.pagespeed.ic.ICDqTm0Iw2.png)
Jednak mówimy tutaj o tzw. pierwszym levelu endorsementu.
Drugi level to jest kiedy jest budowana sygnatura gitary, wzmacniacza, efektu czy pickupu. Wtedy jest wyłączność na pokazywanie się z tymi produktami w kontrakcie a artysta oprócz gratów dostaje pieniądze, duże pieniądze za to co robi - bo przynosi firmie duże korzyści. Najciekawszym przykładem takich zmian jest EVH ... najpierw Kramer, Charvel, potem MM, potem Peavey a teraz "własna" marka za którą (jak Leszek Miller za Magdą Ogórek) kryje się Fender. Tutaj sprawa wydaje się być prosta - kto da więcej.
Istnieją też umowy wielostronne, które pozwalają artyście wykorzystać inne instrumenty podczas koncertu. Przykładowo kiedy Marcus Miller był związany parę lat temu z Fenderem, to na kilka kawałków podczas koncertów brał fretlessa Foddery. Zapewne nie dlatego że master builderzy Fendera nie mogli mu zrobić tak samo dobrego instrumentu, bo zrobili by to bez problemu.
Pozdrawiam
![:) :)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xsmile.png.pagespeed.ic.ICDqTm0Iw2.png)