Najlepsze jest to że psioczycie o wiosle a nikt na nim nie grał 
A przecież:
najpierw powinien sobie ktoś przyjechać i ograć sprzęt
Ok, to kiedy mogę podjechać? Ostrzegam, przyjadę z własnym sprzętem rejestrującym audio-video i/lub foto. 
Będzie możliwość ogrania wiosła jak będzie na sprzedaż, ale tylko dla zainteresowanych, bo szkoda mojego czasu. Jak nie wierzycie to się po prostu nie wtrącajcie i tyle. Proste.

Po pierwsze primo, to robisz kurtyzanę z logiki. Najpierw psioczysz, że nikt nie grał, więc nie ma się prawa wypowiadać. W chwili, gdy chcę
poświęcić swój czas (który uważam za niezwykle cenny),
dojechać na własny koszt i przywieźć
własny sprzęt rejestrujący by
pomóc ci udowodnić jak dobra jest ta gitara, ty stwierdzasz - chuja, nie dam ograć. Po czym znów narzekasz, że krytykujemy a nie graliśmy. Więc jak to w końcu jest? Bo jak dla mnie wychodzi na to, że
masz coś do ukrycia.
I muszę przyznać przedmówcy - pogrążasz się. Na każdym kroku.