Najlepiej się chyba jeździ przy muzyce, którą lubisz. Tak mi się przynajmniej wydaję.
Niby racja, ale ja mam tak że często w aucie słucham zupełnie innej muzy niż zwykle. Zmienia się to również od trasy (miasto czy długi trip, autostrada).
Ostatnio katuje Lunapar na dłuższe wycieczki.