......
Też mnie pisiory wkurwiają ale mimo wszystko nie oceniam książki po okładce. Zarówno po lewej jak i prawej stronie można znaleźć inteligentnych, rzetelnych i oczytanych ludzi, a że trzeba się trochę ich najpierw naszukać to już swoją drogą.
To już nie jest tylko okładka, to już są pierwsze rozdziały, i bardziej mi to wygląda na stylówe Hitchocka. Zaczyna się od trzesienia ziemi a potem akcja zaczyna sie rozwijać.
Co do inteligencji i oczytania, to to są na pewno i inteligentni i oczytani, ale wg mnie nie ma to wiele wspólnego ze zwykłą mądrością zyciową, z empatią, którą rządzący powinni zdecydowanie mieć. Jesli do tego dołożysz bezkompromisowość i zaslepienie w swym celu, gdy cel uświęca środki to robi sie to co mamy. Niestety zycie to jeden wielki stos zgniłych kompromisów i czy nam sie to podoba czy nie to tak jest. Zycie w rodzinie praca w firmie, generalnie kontakty i współistnienie na jakim poziomie by nie było obarczone jest kompromisami. Oczytanie tutaj niestety nic nie da inteligencja niestety tez nie. Można niestety być inteligentnym gburem.