Strun nie będę zmieniał, specjalnie pod nagrywki kupiłem właśnie te Warwicki. Dzięki za odpowiedź, zmniejszę input i nagram od nowa jakiś sampel. Generalnie winę chyba zwalę na stockowe pickupy, nie są to jakieś wariaty, z resztą, pasywy... Bas nie jest basem typowo do metalu, choć bardzo ładnie rezonuje, czuć pod dłońmi (chociaż jest cholernie masywny i ciężki).
Słuchaj, trochę źle myślisz. Czerwone Warwicki mają opinie dziadostwa, które kupuje się na ilość do tzw. 'ciuchania' - jak się nie chce wydawać sary na przyzwoite sznurki, a trzeba grać dużo prób (bo są tanie!). Kupiłeś je pod kątem nagrywania i niestety, nie jest to dobra inwestycja. Uderzanie tutaj w pickupy (na dodatek obwinianie ich pasywności) - to kolejny błąd w rozumowaniu. Nie upieraj się i po prostu zmień te sznurki i ustaw setup (lub daj komuś ogarniętemu do ustawienia). Twoje życie znowu nabierze sensu
Bas masz akurat dobry i do metalu i do czego tam sobie zażyczysz. Serio.
Jeszcze jedno - w DAW tnij bas HPF przy 60Hz. Podbijaj go przy ok 80Hz i 200-250Hz, żeby uzyskać masę i podstawę. W ciężkiej muzie całe te kłęby dołu z basówki są kompletnie zbędne i problematyczne w miksie i tak naprawdę chuja dają.