Niedziela jest ti dniem odpoczynku. Można isc do restauracji czy kina. A wy naprawde musicie do marketu po chleb? Szkoda gadac. Czyli ten z marketu ma prawo do odpoczynku w niedzielę, a ten z restauracji czy kina już nie? Takie trochę robienie kurwy z logiki, nie sądzisz? Nie sądzę W restauracjach i kinach pracują głównie studenci, dorabiający. Plus właściciele często. Nie ta skala porównawcza co supermarkety, a plusy wynikające z możliwości odpoczęcia dla ogółu w sposób lepszy niż zakupy "po chleb" nieocenione.Ciekawe czy studenci gotują na kuchni restauracji. Ciekawe czy dorabiający studenci obsługują rzutniki w kinach. Czy Ci biedni studenci nie zasługują na weekend tak samo jak Ci biedni i uciemiężeni pracownicy wyzyskujących machin kapitalistycznych zwanych sklepami?
Spoiler Nie musisz odpowiadać, bo wszyscy znamy odpowiedź