Już widzę tą masę ludzi pracujących w marketach budowlanych zwalniających się z roboty. Pracując kilka niedziel w miesiącu można było dorobić kilka stówek do wypłaty i dzień wolny. Przynajmniej tak było za moich czasów w castoramie i na tym opierał się sens pracy w ów markecie
![Język :P](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xtongue.gif.pagespeed.ic.Pck0-1Amy2.png)
Tak z resztą było w wielu innych dużych marketach.