Wiadomość #390016

[Chomick]

Z efektami to prawda - z poziomu wzmaka gówno się ustawi. Ja na szczęście nie używam efektów Jedynie tylko trochę reverbu na cleanie, ale z tym można sobie poradzić z poziomu wzmaka (choć domyślne ustawienie nawet przy minimum jest dla mnie trochę zbyt mocne tzn. za dużo go w sygnale). Z delayem na odwrót - jest go strasznie mało w sygnale. Jest to dobre do solówek (jak ktoś lubi - ja czasami tylko), ale w przypadku grania na cleanie rythmów a la the Edge to ta kwestia plus brak ustawienia ilości powtórzeń i precyzyjnego wybrania tępa (ciężko je czasem "wystukać") stanowi duży problem.

Co do paczek w przypadku THR10X rzeczywiście jest to problem, gdyż ma się do wyboru trochę 4x12 i zamiana ich daje użyteczne rezultaty. W przypadku zwykłego THR10 mamy tylko dwie paki do łojenia (1 domyślna od Marhslla i 1 domyślna od Mesy) i zamiana ich tylko pogarsza brzmienie . Compresor jak dla mnie owszem dopala brzmienie, ale też trochę je rozpierdala. Bramka szumów jest dość subtelna, więc nie widzę potrzeby jej wyłączania (domyślne na hi gainach jest włączona). Dodatkowo jej wyłączenie nie sprawi, że nagle zrobi się burdel w brzmieniu.

Tak więc w moim przypadku brak głębszej edycji z poziomu wzmaka nie jest problemem