I znowu wracamy do naszych iście akademickich rozważań
No nie do końca że nie góruje - yamaha to z założenia "prosty" cyfrowy wzmak do domu, a HD 500 to kombajn który może w chuj dużo ale i proste rzeczy zrobi(może wbudowanego głośnika nie ma, ale może być sterownikiem midi, procesorem fx, czy wreszcie ma takie bajery jak pedał ekspresji). Vypyr z tego co pamiętam też "może" więcej. Czy pasi czy nie i czego potrzebujemy, to inna sprawa i jak napisałem, kwestia gustu.
Natomiast ja szokłem po ograniu. I o ile co do urządzeń pokroju modelerów się zgodzę, że trzeba pokręcić (głównie dlatego że podłączamy go do różnych sprzętów, o różnych charakterystykach, ustawień też są miliardy i to trzeba ogarnąć), ale przy tak prostym wzmaku ze swoimi głośnikami albo to gada albo nie. Pivi mi gadał, to nie, za cholerę nie chciało. Za mało to ma gałek i możliwości, żeby to trzeba było kupować i utwierdzać się w tym że nie jest fajne.
Ze słuchawkami nie wiem jak jest, ale ja nie umim grać w słuchawkach bo wtedy wszystko mi nie brzmi