U mnie jest tak, ze spimy osobno. Ja w sypialni a Zona w pokoju Witka. Wiec tylko czasem sie budze jak glosno krzyczy. Ale musze powiedziec, ze nie jest latwo. Glosny bobas nam sie trafil. Ale zdrowy to najwazniejsze.
A zdecydowalismy sie na dziecko bo nie chcielismy byc dziadkami wychowujacymi dzieci. 30 lat na karku to byl najwyzszy czas. Bylismy na kursie dla przyszlych rodzicow i ja (30) z zona (27) bylismy najmlodsza para.
Przepraszam za brak polskich znakow. Na tej klawiaturze mam tylko ÜÖÄ