Co do pocztexu......metal dusigrosz (
) wysłal mi engla pocztexem i zadzownili do mnie dzien poźniej że mają dla mnie przesyłke ale musze sam odebrać bo jest ZBYT DUZA i nie mają jak jej przewieźć. Spytałem czy zapłacone jest na ulice xxx czy za przesłanie do ich siedziby w moim miescie.... Przyjechał typ fordem escortem...oczywisc
ie nie obylo sie bez komentarza "ale to duze i ciezkie......Panie to musi byc cholernie głośne" po czym od razu zorientowałem się że jest jakiś fail że typ wie co jest w paczce......oczywis
cie kartono totalnie rozdarty.....prakty
cznie kolumna obita dziurawą tekturą....na szczescie to czołg więc przetrwała........p
ocztex i gitarowy sprzet=failure
taka anegdotka odnosnie pocztexu