Dla mię fast food to synonim maczka/KFC/podobne. Ale one mają jeden zajebisty plus. Wszędzie na ziemi podobne ceny. Staram się dużo podróżować po różnych krajach, za jak najmniejsze pieniądze. Często jest tak ze taniej wychodzi iść zjeść coś w mcdonaldzie niż kupic w sklepie bulke( pomijam tutaj łatwość znalezienia sklepu z bułką), co np zaobserwowaliśmy w Portugalii.
