Myślę, że to nie jest kwestia starych metod. Im naprawdę zaczęło się palić pod dupą, gdy odsunięto koryto. Lis wypełzł na ulicę - "to jeszcze dziennikarz czy już polityk?" - rzekł Szymon Majewski.
To jak najbardziej, ale myślałem, że mają jakichś speców od PR, którzy by im doradzili, żeby nie robić tego tak nachalnie, bo będzie widać desperację.