Szukałem aparatu w tym przedziale cenowym. Kupiłem używany Canona 40d sugerując się opiniami w internecie. Ciężki, nieporęczny, obsługi trzeba się nauczyć bo mało intuicyjny dla "amatora". Brak wszystkich współczesnych opcji tak ułatwiających życie. A zdjęć i tak nie umiałem nim dobrych zrobić. Bo mnie ten temat nie interesuje na tyle, żeby korzystać z kalkulatorów i wbijać parametry. Sprzedałem, kamień spadł mi z serca. Dosłownie. Łażenie z tą ponad kilową cegłówką na spacerze to średnia przyjemność.
Kupiłem nowy aparat Sony A58. Nie wiem po ile w PL. Mi w DE w promocji udało się wyrwać za niecałe 300euro. Pierwsze wrażenie. Wow. Jaki lekki. Drugie. Wow. Jakie łatwe menu w obsłudze. Trzecie. O ja pierdo. Tylko kliknąłem i mam ładne zdjęcie. Bez tworzenia magii i zbytniego artyzmu. Szczerze polecam.