Ale zamiksowałeś.
Statystyka bez danych i określenie zależności bez punktu odniesienia i określenia trendu? Zacznij pisać o faktach a nie teoriach i domysłach. Napisałem że nie ma dowodów na jakikolwiek wzrost zachorowań po Czarnobylu bo nie było badań przed awarią rektora. Czyli nie da się określić ile było ich wcześniej i czy awaria miała jakikolwiek wpływ na ludzi poza bezpośrednią strefą skażenia.Tak samo jak ze stanem zdrowia osób w obozach dla imigrantów, gdzie nie przeprowadza się badań, szczepień itd więc nie można wskazać czy wyeliminowano czynniki zakaźne. Zatem w moim odczuciu twierdzenie że nie ma ryzyka epidemii jest tam samo niepoparte faktami jak twierdzenie Kaczyńskiego.
PS. Nie wiem czy wiesz ale po Czarnobylu leczeniem tarczycy obejmowano również osoby które nie były w grupie ryzyka i podawano niektórym leki o przeciwstawnym działaniu na nadczynnośc i niedoczynność tarczycy jednocześnie. Glaxo GSK przodowało w promowaniu się wtedy.
Wracając do wątku wytłumacz mi co oznacza w twojej wypowiedzi "poniewierać inne osobniki swojego gatunku o tak abstrakcyjne głupoty" w kontekście tej dyskusji? Kto jest poniewierany i przez kogo twoim zdaniem bo bardzo mnie to zaciekawiło?
