I tyle historii. Oczywiście, gdybym był np. Dodą Elektrodą, to bym nie mógł sobie kupić internetu, bo nie jestem nigdzie zatrudniony, więc musiałbym komuś dać flaszkę, żeby mi wystawił lewe zaświadczenie.
Ta, chyba gałke zrobić.
Mocna historia, btw, jeśli naprawdę tak powiedziałeś