Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1675159 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 523
  • Venus as a goodboi
Przemek. Sytuacja jest prosta. Aby dostać ugode czyli układ ratalny misiałem zapłacić wszystko z odsetkami i najmniejszymi grosikami za pracowników i częśc za siebie.  Tak jak z reszta napisałem ;)
Inaczej nie ma mowy o zadnej ugodzie.
Od kilku lat płacę regularnie ten haracz bo ubezpieczeniem tego nazwać nie potrafię. Moje zaległości obejmowały lata 2008 -12

Nie znam szczegółów i nie chce wchodzi głęboko w temat, bo o ZUS mam zdanie jak o polskiej polityce. Zbombardować, zaorać, zalać kwasem i postawić krzyż upamiętniający.
Mój poprzedni pracodawca podpisywał 3 ugody i do dziś nie mam ściągniętych od niego wszystkich swoich składek ani na ZUS ani na OFE. Firma ogłosiła upadłość, kasa została wypompowana do nowej spółki a gość jeździ nowym BMW z salonu i śmieje mi się w pysk bo zapierdolił kasę z moich składek i 40 innym pracownikom.

Złodziejski haracz który dobija uczciwych pracodawców którzy chcą normalnie funkcjonować. Oni dostają po dupie.
A jak ktoś jest złodziejem z natury to potrafi to wykorzystać i zrobić tak jak opisany wyżej przypadek.

Do ZUSu mam jedynie żal bo nigdy nie nałożyli na niego żadnej kary i nie próbowali windykować. A zawsze było z czego.

Stop faszyzmowi! A czemu nie upamiętniającą tęczę?

Bo tęcza kojarzy się pozytywnie, a ZUS i inne urzędy w żadnym wypadku nie :D