Zjebana polityka moderacji na orgu 9/10 forach internetowych
Teraz się zgadza.
10ty rok mi stuknie jak forumuję, na baaardzo różnych forach dla baaardzo różnych ludzi, od gimbazy po 30+, od moto-moto po gierki online. I im w grę wchodzą większe ilości pieniędzy, znajomości i kolesiostwa (i przy okazji wypitej za kulisami wódki
), tym mniej liczy się jakikolwiek regulamin, zasady, przejrzystość, równe traktowanie, etc. Istnieje tylko "tak bo tak" i "nie bo nie"* Szkoda nerwów, z założenia i tak nie wygrasz.
Skoro sęvę.org ma cię w dupie, odpłać tym samym. I tak z tego co piszesz, niewiele ci te publikacje twoich gitar dają. A jak kiedykolwiek ktokolwiek z zewnątrz zarzuci tematem z twoimi gitarami na orgu, to im jebnij z grubej rury jakimiś prawami autorskimi, że się nie zgadzasz i fogle. I chuj z nimi
*przypadki z życia wzięte - np. jeden z adminów na forum motoryzacyjnym jest normalnym oszustem, cwaniaczkiem i kombinatorem - handluje używanym szrotem który sprzedaje jako prawie-nówki. Są oficjalne skargi, są tematy "uważajcie na Janusza" i co? I jajco, reszta admino-modowej sitwy udaje że nie widzi, bo to znajomy od kasiurki i wódeczki. A takie przykłady mógłbym mnożyć, tylko w sumie po co, i tak się skończy jak zwykle na TL;DR i "u nas tego nie ma"**
**LoL, a nawet RoTFL