Palacze. Tym razem pominę smród, ale, do cholery, jakim ignorantem i brudasem trzeba być, żeby rzucać peta na chodnik, stojąc dosłownie nie więcej jak 3 metry od kosza?
To już nie wkurw, ale taka "humorystyczna" sytuacja w temacie widziana wczoraj - wiem, że policja często dowala się do bzdur, żeby podbić statystyki, ale też trzeba mieć tupet, żeby tłumaczyć się z nerwami policji z palenia papierosa stojąc pod ścianą na dworcu, na której były dwa znaku oznaczające zakaz palenia.